Trwa ładowanie..

XXIII Warszawskie Spotkania Teatralne
26 stycznia 1994  –  5 lutego 1994

Warszawskie Spotkania Teatralne. Przegląd najlepszych – zdaniem organizatorów
– spektakli pozastołecznych.
Pięć przedstawień z czterech teatrów: dwa krakowskiego Starego Teatru,
po jednym Polskiego z Wrocławia, Nowego z Poznania i Towarzystwa
„Wierszalin”. Tyle, ile bywało zwykle w ostatnich latach. Teatry także
prawie te same. I znowu dwa przedstawienia w reżyserii Jerzego Jarockiego.
W hierarchii teatralnej nie zmienia się wiele. Trwa stabilizacja, którą nie
wiadomo – cieszyć się czy martwić?
Czy coś wynika z tego zestawu? Trzy obserwacje niespójne i banalne.
A mianowicie:
– niedogodne dla teatru czasy najlepiej znoszą teatry, w których pracują
zwarte i ukształtowane zespoły artystyczne,
– w aktorstwie dokonała się pokoleniowa zmiana. W przywiezionych do
Warszawy przedstawieniach większość poważnych ról grają ludzie młodzi,
– od jakości i wnikliwości pracy nad tekstem nadal w naszym teatrze zależy
wiele. Na szczęście i wbrew staroświeckim, antyliterackim grymasom
i demonstracjom.
I jeszcze jedno. W tych przedstawieniach nie ma – niestety – pogodnych
i optymistycznych obrazów rzeczywistości. Świat jest rozbity, albo skażony
przez ideologie i fundamentalizmy. Ten teatr nie zajmuje się już polityką,
ale ciągle przecież rejestruje dzisiejsze zagrożenia i niepokoje. Wszystko są
to zapewne przedwczesne uogólnienia. Najważniejsze jest to, że w czasie
10 dni można obejrzeć pięć naprawdę wartościowych przedstawień. Trzy
dzieła niewystawiane dotąd na warszawskich scenach i dwa grywane rzadko.
Trzeba się z tego cieszyć.

A.W.